• Ster_Tiguana_Hybrid_1300x260px-1-
  • Ster_Tiguana_1300x260px-1-_-1-

Aktualności

Honda Civic kombi po francusku

Honda Civic kombi po francusku

2 maja 2014

 

Spędziłem przemiłą podróż w wybornym towarzystwie trzech Francuzek! Mówię serio, choć mówiliśmy po angielsku. Przegadaliśmy całą drogę o samochodzie, który testowałem. Francuzki nazwały Hondę Civic kombi… autem sportowym!

 

Gdy to usłyszałem, złapałem się za głowę, ale Francuzki się uparły i kombiaka nazwały sportowcem. Może dlatego, że kierowca świetny? A może dlatego, że siedziały w wygodnych, dobrze wyprofilowanych siedzeniach, a ich bagaże były w ogromnym bagażniku o pojemności ponad 620 litrów! Kilka walizek, a kilka kolejnych jeszcze by się spokojnie zmieściło! W Civicu kombi usłyszysz echo, w dodatku masz kolejną przestrzeń pod podłogą, gdzie normalnie byłoby koło zapasowe. Tam również mieści się walizka, której wymiary akceptują tanie linie lotnicze.

 

Kombi z wieeelkim bagażnikiem

Tłumaczyłem, dlaczego do testów nie wziąłem wersji Civica kombi z regulowaną płynnością zawieszenia tylnej osi. Dla mnie to zbytek i ekstrawagancja oraz dodatkowe koszty. No chyba, że przewoziłbym porcelanę – wtedy tryb „komfort‿ może się przydać. Francuzki zrozumiały i zaczęły się bawić systemem nagłośnienia, klimatyzacją, podłączonym iPodem. Na szczęście nie zwracały uwagi na głupi zielony przycisk zamieniający auto w tryb „ekologiczny‿. Gdy to naciśniesz, auto ponoć zasadzi drzewo. Omijajcie ten tryb! Zwłaszcza w Hondzie!

Patrzę zatem na linię tego kombiaka. Civica wszak znamy świetnie, przód auta ma ten pazur i kosmiczne kształty, ale klapa bagażnika i cała ściana od zderzaka po dach z tyłu: to istna blacha falista! Jeszcze nigdy nie widziałem Hondy tak wyprofilowanej w łuki, łuczki, krągłości! Najważniejsze, że mamy dobry dostęp do kufra. A jeśli chcemy, to z tylną kanapą możemy uczynić wiele: składając, rozkładając fotele, czy całe siedzenia, czy tylko oparcia lub same siedziska. Maksymalna pojemność tego kombiaka to prawie 1700 litrów! Przy czym Honda jest sprytna, poręczna i dobrze się prowadzi.

 

Mocny z małym apetytem

Pod maską mojego Civica z ochotą mruczał benzynowy silnik 1.8 l. Moc: 142 KM i średnio 10 s do setki przy kolejnej średniej: niecałe 7 litrów spalonych w cyklu mieszanym. Lecz testowałem także najnowszego diesla Hondy o pojemności 1.6 l (jest on dostępny w tym kombiaku). I wierzcie mi: pracuje doskonale, wybornie i pali średnio niecałe 4 litry, a daje 300 niutonometrów momentu obrotowego, więc spokojnie załadowanym Civickiem kombi pociągniesz dodatkowo przyczepę wypełnioną… powiedzmy: ołowiem!

 

Samochód do wszystkiego

Honda życzy sobie niecałe 80 tys. zł za wersję benzynową, o jakieś 7 tys. droższy jest diesel, ale bez wahania ja dopłacam! A reasumując… W latach 90. testowałem Civica kombi. To było inne auto, miało nawet drewnopodobne wykończenia wnętrza. Obecny kombiak, na którego długo czekałem, jest plastikowy, ale ten plastik jest przyjemny w dotyku. Lecz kombiaki Hondy (obojętnie z którego wieku pochodzą) nie przypominają taniego baraku, w którym trzeba prowadzić obwoźny handel. To samochody, w których można pracować, nie czuć zmęczenia, a od czasu do czasu zabrać na przejażdżkę rodzinę… lub pomóc trzem Francuzkom w dotarciu do domu.

Bartek Olszewski, fot. Honda

Zgłoś info!

Zauważyłeś utrudnienia na drogach?
Poinformuj nas sms-em lub mailem!

603 216 702 redakcja@radommoto.pl

Może Cię zainteresować:

  • Logo Jobsora

Kontakt