Okazuje się, że nawet ci, którzy mają dużą wiedzę z zakresu mechaniki i elektroniki samochodowej nie zawsze mogą to zrobić.
Kiedyś wiele rzeczy można było zrobić samemu, albo pojechać do znajomego mechanika, który był tzw. “złotą rączką”. Wiele prac można było zrobić w warsztacie mieszczącym się w zwykłym, niewielkim garażu. Poza tym, samochody nie miały w sobie tyle elektroniki.
– Współczesne samochody są coraz bardziej skomplikowane i przeciętny użytkownik niewiele może zrobić przy samochodzie. Przystępując do diagnozy, auto musi być sprawdzane przez komputery i dopiero wtedy można zobaczyć co należy – mówi Lech Mączkowski z działu serwisu VW Ster w Radomiu. – Nawet nie wszystkie żarówki możemy wymienić sami, na przykład, te od świateł drogowych. Mimo, że może to nie być skomplikowana operacja, to wymaga sprawdzenia ustawienia świateł, a do tego potrzebny jest specjalistyczny przyrząd, który pozwoli na właściwe ustawienie.