Jeżeli stojąc na ul. Narutowicza na pasie do skrętu w lewo, w ul. Kościuszki, wjedzie przed ciebie, na czerwone pole rowerzysta – nie trąb, nie denerwuj się. Gdy zapali się zielone światło, cyklista ma ruszyć pierwszy i opuścić skrzyżowanie. Dopiero za skrzyżowaniem można go wyprzedzić.
Wymalowane na czerwono miejsce, przed linią zatrzymania samochodów, na pasie dla skręcających w lewo jest przeznaczone dla rowerzystów. Tu mogą oni wjeżdżać w dowolnej chwili przed stojące auta.
Powiedzmy wyraźnie, dla rowerzystów jest to ułatwienie, dla kierowców, przynajmniej na początek i dla grupy kierowców, może być problem. Rowerzysty nie będzie można wyprzedzić do czasu opuszczenia skrzyżowania (i pamiętajmy o odstępie co najmniej 1 metra od wyprzedzanego rowerzysty). Jest to zupełnie nowa sytuacja w Radomiu.
Śluza na skrzyżowaniu powstała u zbiegu ulic Narutowicza i Kościuszki.
Jeszcze jedna, również czerwony wydzielony pas dla rowerzystów, przecina Limanowskiego tak, że cykliści mogą przejechać prosto z Wałowej w Staromiejską lub w przeciwnym kierunku.