Kamil Donicz, zawodnik Moto Klubu Radom, rozpocznie przygodę z wyścigami samochodowymi. Ma specjalnie dla niego przygotowane auto. Specjalnie dla niego, bo …trzeba było przystosować fotel dla młodego sportowca.
Kamil ma 13 lat. Dotychczas ścigał się tylko w zawodach kartingowych. Teraz będzie miał okazję przesiąść się do samochodu wyścigowego.
W ubiegłym tygodniu zakończono prace nad autem. Jest to Fiat Cinquecento przystosowany do wyścigów w serii N1. Już oklejone, gotowe do ścigania wyjechało na ulice i miało pierwszą wizytę na Torze Jastrząb, na którym Kamil Donicz będzie trenował.
– Prace nad samochodem trwały dwa miesiące. To było auto, które wcześniej brało udział w wyścigach, ale konieczne było nasze spojrzenie i przygotowanie go od podstaw. Musieliśmy je zrobić, żeby, po pierwsze, odpowiadało wymogom homologacyjnym i regulaminowym konkretnej serii wyścigowej, w której będzie się ścigało. Po drugie, trzeba było je zrobić dokładnie pod kątem wysokiego bezpieczeństwa osób nim jeżdżących – mówi Sławomir Stańczyk, prezes Moto Klub Radom.
Chociaż samochód był przystosowany do wyścigów to ekipa serwisowa miała dużo pracy. Intensywne roboty związane były nie tylko ze sprawami mechanicznymi. Trzeba było dokładnie oczyścić nadwozie i zabezpieczyć warstwę lakierniczą, żeby nie tworzyła się korozja. W Cinquecento nie ma m.in. nadkoli, w których może się zbierać woda, a co może prowadzić do tworzenia się korozji.
Z samochodu usunięto zbędne rzeczy, które nie przydają się zupełnie w wyścigach, np. tapicerkę, elementów wyciszających auto.
Nie obyło się bez pewnych perypetii związanych z przygotowaniem auta dla filigranowego zawodnika.
– Kamil jest drobnej budowy ciała. Problemem było zdobycie dla niego fotela, w którym mógłby się zmieścić, a jednocześnie takie skonfigurowanie fotela, żeby mogła z niego korzystać również dorosła osoba. Na szczęście, udało się to zrobić – mówi Sławomir Stańczyk.
Wyścigowe Cinquecento przeszło pełny przegląd techniczny, serwisowy. Sprawdzono od A do Z silnik, skrzynię biegów, zostały sprawdzone układy dolotowe, układ wydechowy i zawieszenia oraz zamontowano nową instalację elektryczną i pasy bezpieczeństwa. Jeżeli zachodziła konieczność wymiany jakichś elementów lub części, zrobiono to, żeby była 100-procentowa pewność dobrze przygotowanego auta do sezonu.
– Auto jest w tej chwili topowym autem swojej serii wyścigowej. Gwarantuję, że jeżeli miałoby wystartować w zawodach, jest autem do wygrywania – dodaje prezes Moto Klub Radom. – Plan jest taki, żeby treningi odbywały się na autodromie Jastrząb, który idealnie nadaje się do takich jazd.