Od obwodnicy Jędrzejowa do granicy województwa świętokrzyskiego i małopolskiego trwają intensywne prace przy budowie nowej drogi ekspresowej S7. Na niektórych odcinkach układana jest już nawierzchnia bitumiczna.
W ostatnich dniach mieliśmy okazję jechać “siódemką” w jej południowym kierunku. O naszym odcinku, od Szydłowca do granicy województw mazowieckiego i świętokrzyskiego już pisaliśmy. Teraz krótko o następnym.
Na całym prawie 20-kilometrowym odcinku są utrudnienia. S7 będzie biegła śladem istniejącej drogi – w dużej części (od Jędrzejowa do Klemencic) nowa nitka powstaje po wschodniej stronie, a w końcowym odcinku po zachodniej (od Wodzisławia do granicy województw).
Gdzieniegdzie utrudnienia są większe, spowodowane głównie przez budowy obiektów mostowych (ma być ich 6), wiaduktów (11) i kładek dla pieszych (2). Największe place robót napotkamy na obwodnicach Jędrzejowa i Wodzisławia.
Będą również przejścia dla zwierząt dużych i małych, nad i pod drogą. Na odcinku ok. 1,5 km zostaną postawione ekrany akustyczne.
Przy drodze powstaną dwa 2 Miejsca Obsługi Podróżnych, do obsługi ruchu tranzytowego.
– Rozpoczęto pierwsze prace ziemne i układanie nawierzchni bitumicznych. Na razie na odcinku 4,5 kilometrów. Nowa droga S7 na wspomnianym odcinku ma być wybudowana do końca 2017 roku – powiedziała Małgorzata Pawelec, rzecznik kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.