Kierowcy, parkując auta, zajmują całą szerokość chodnika zmuszając pieszych do zejścia na jezdnię. Albo tak ustawiają samochody, że blokują dwa, a nawet trzy lub cztery miejsca.
Co jakiś czas poruszamy temat fatalnego parkowania przez kierowców. Dodajmy, niektórych.
Jest grupa kierowców, którzy nie mają w sobie za grosz empatii, nie wczuwają się w położenie innych kierowców (szukających miejsc parkingowych) lub pieszych. Często zajmują szerokość chodnika tak, że osoby z wózkiem zmuszone są przejść na trawnik (jeśli jest) lub na jezdnię (co stwarza zagrożenie dla osoby dorosłej i maleństwa w wózku) – przykład: zdjęcie główne.
Są również tacy, którzy fatalnie parkują, że woła to o pomstę do nieba. Miejsc parkingowych jest bardzo mało, wszędzie za mało, czy w dużym mieście, czy małej miejscowości. Zamiast ustawić tak auto, żeby inni mieli możliwość zaparkowania samochodu, to zrobią to tak, jakby chcieli innym zrobić na złość. Np. przy parkowaniu prostopadłym lub pod skosem, parkują równolegle.
