Dwa tragiczne wypadki z udziałem motocyklistów miały miejsce w ostatnich dniach w Radomiu i w Kozienicach. Życia dwóch młodych ludzi już nikt nie wróci, ale takie tragedie są refleksją dla innych. O tym jak się ustrzec przed wypadkami, na co zwrócić uwagę w poruszaniu się na drogach mieli okazję wysłuchać uczniowie Zespołu Szkół Samochodowych w Radomiu.
Spotkanie, które zorganizowały władze szkoły wspólnie z Wydziałem Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu, miało na celu ostrzeżenie przed nieodpowiedzialnym zachowaniem na drogach: motocyklistów – przed brawurą jazdą, kierowców pojazdów samochodowych – przed zwróceniem uwagi na motocyklistów, wszystkich uczestników ruchu drogowego – przed nieustannym stosowaniem zasady ograniczonego zaufania oraz kulturą i uprzejmością na drodze.
Podinsp. Krzysztof Bielecki, zastępca naczelnika WRD KWP zs. w Radomiu podał przykłady tragicznych wypadków z udziałem motocyklistów z ostatnich dni. W Kozienicach zginął młody chłopak. Rodzice kupili mu motocykl na 18. urodziny. Pierwsza przejażdżka zakończyła się tragicznie.
(zdjęcie z wypadku w Radomiu)
Uczniowie zwrócili uwagę na statystyki. Według policyjnych danych garnizonu mazowieckiego (z wyłączeniem Warszawy) w 2015 roku – od stycznia do maja – doszło do 761 wypadków, w których zginęło 97 osób, a 908 zostało rannych. Odpowiednio, tylko w pięciu miesiącach tego roku było aż 840 wypadków, w których zginęło 112 osób, a 1048 zostało rannych.
Statystyki dotyczące udziału zdarzeń z motocyklistami są przerażające. W pierwszych pięciu miesiącach ubiegłego roku było 26 wypadków drogowych. Na szczęście, nie było ofiar śmiertelnych, ale 28 kierujących jednośladami zostało rannych.
W analogicznym okresie tego roku doszło do aż 44 wypadków, w których zginęło 6 motocyklistów, a 41 zostało rannych.
Duże wrażenie zrobiły zdjęcia z wypadków. Uczniowie obejrzeli kilka spotów i filmów prewencyjnych i uświadamiających jakie zagrożenia, i przede wszystkim są skutki wypadków.
– Warto było zorganizować takie spotkanie. Jest po nim dużo refleksji, rzeczy do zastanowienia. Ja jestem kierowcą samochodu, nie jeżdżę motocyklem. Na pewno jedna i druga grupa ma dużo do zrobienia, żeby było bezpieczniej i nie dochodziło do wypadków. Motocykliści często jeżdżą zbyt brawurowo, a kierowcy samochodów powinni bardziej uważać na innych, bardziej koncentrować się na tym co się dzieje na drodze, a nie rozpraszać się innymi rzeczami – powiedział Kamil Balcerek z klasy 3A.
– To było bardzo ciekawe spotkanie. Przeraziły nas statystyki. My jeździmy motocyklami. Głównymi grzechami motocyklistów jest brawura, chęć zaimponowania innym, kolegom, koleżankom. Obserwujemy, że ze strony kierowców samochodów za mało jest zrozumienia i kultury. Często nie ustępują miejsca i pierwszeństwa. I na pewno powinni pamiętać, żeby często patrzeć w lusterka – dodali Krzysztof Raczyński i Hubert Sulima z klasy 2C.
Dla motocyklistów i kierowców pojazdów samochodowych polecamy film.
Pamiętajmy: mamy jedną drogę i jeden cel. Dojechać bezpiecznie.