• Ster_Tiguana_Hybrid_1300x260px-1-
  • Ster_Tiguana_1300x260px-1-_-1-

Aktualności

Volkswagen i Audi najbardziej chodliwe marki

Volkswagen i Audi najbardziej chodliwe marki

5 października 2017

 

W 2016 roku Polsce ukradziono 13 542 samochody. Złodzieje stosują różne metody, żeby zabrać samochód m.in. na butelkę, na zamek i wybitą szybę.

 

W naszym kraju ciągle kradzionych jest dużo samochodów i niewielkim pocieszeniem jest, że w 2013 roku łupem złodziei padło 14 400 aut. Według policyjnych statystyk, w krajach zrzeszonych w Unii Europejskiej liczba kradzionych pojazdów silnikowych wynosi powyżej 1 mln szt. rocznie.

 

Złodziejskie sztuczki

Z policyjnych danych wynika, że wśród głównych czynników wpływających na skalę zjawiska należy bezrobocie, sąsiedztwo granicy – zwłaszcza niemieckiej i rosyjskiej, a także duża liczba zarejestrowanych aut. Samochody znikają przede wszystkim z ulic oraz z niestrzeżonych, lokalnych parkingów osiedlowych.

Złodzieje aut dysponują coraz to bardziej sprytnymi sposobami kradzieży. Wśród pięciu najpopularniejszych sposobów są metody:

Na butelkę – złodziej wkłada plastikową butelkę pomiędzy koło, a nadkole. Właściciel samochodu, tuż po ruszeniu, słysząc dziwne odgłosy dobiegające z koła zatrzymuje się i wysiada z auta, aby sprawdzić jego stan. Kluczyki przeważnie zostają wtedy w stacyjce. Złodziej, pomimo presji czasowej, zazwyczaj skutecznie wykorzystuje ten moment i odjeżdża autem.

Na kolec – przebijana jest opona w zaparkowanym samochodzie. W chwili gdy kierowca orientuje się, że prawdopodobnie “złapał gumę‿ i postanawia to sprawdzić, złodziej, podobnie jak w metodzie wyżej, wsiada do auta i odjeżdża. Przebita opona nie jest przeszkodą dla przestępcy, ponieważ kradzione samochody w większości przypadków są rozbierane na części. Co więcej, bez powietrza w oponie można, w zależności od samochodu, przejechać od kilku do nawet kilkuset kilometrów.

Obie te metody, mogą być nieskuteczne pod warunkiem, że kierowca wyjmie kluczyki ze stacyjki, a przy aucie z systemem “start & stop” będzie je trzymał w kieszeni marynarki, kurtki lub spodni. Ale złodzieje już znaleźli i na to metodę, o czym poniżej.

Zamek w drzwiach – co czwarty samochód zostaje ukradziony w wyniku penetracji zamka w drzwiach samochodu. Najczęściej kradzione są w ten sposób Mitsubishi, BMW i Mazda.

Wybita szyba – celem ataku staje się najczęściej przednia szyba po lewej stronie auta, czyli po stronie kierowcy. Doświadczeni złodzieje potrafią uruchomić samochód i odjechać nawet bez kluczyków stacyjce. W ten sposób najczęściej kradzione są głównie Toyoty, a zwłaszcza Land Cruiser i Camry.

System “keyless” – jest to zaawansowany i wyrafinowany, ale też coraz bardziej popularny sposób kradzieży, który możliwy jest wyłącznie w autach z bezkluczykowym dostępem. W tym przypadku, złodzieje najczęściej działają w parach. Wystarczy zostawić auto na parkingu, np. w centrum handlowym i udać się na zakupy. Jeden z szajki idzie za kierowcą, żeby za pomocą specjalistycznej elektroniki (transmiter), przekazać sygnał z karty lub kluczyka do drugiego złodzieja, który czeka przy samochodzie. Zestaw elektroniczny umożliwiający kradzież z powodzeniem mieści się w dwóch torbach na laptopa. Jedna z nich musi znajdować się w pobliżu kluczyka, a druga w okolicach auta. Możliwości są duże, bo zakres działania haka elektronicznego może sięgnąć nawet 3 km (kluczyki do auta nie są bezpieczne nawet w domu, złodzieje mogą przejąć ich sygnał). Wystarczy kilka sekund, by otworzyć w ten sposób drzwi samochodu i niecała minuta, by odjechać – bez alarmu czy tłuczenia szyby. Właściwie jedynym dowodem w sprawie kradzieży mogą być w tym przypadku nagrania z monitoringu. Najwięcej aut kradnie się w ten sposób na terenie Rosji.

 

 

Kradzieże aut w Polsce

W zeszłym roku w naszym kraju ukradziono 13 542 samochody. To dużo, chociaż w porównaniu z wcześniejszymi latami jest postęp, bo, np., jeszcze w 2013 roku ukradzionych zostało 14 400 aut.

Jakie modele były najczęstszym łupem złodziei w minionym, 2016 roku? Jak można się spodziewać na topie ciągle są marki niemieckie. Pierwszym na liście był Volkswagen Golf – 674 sztuki zostały ukradzione, na drugim miejscu było Audi A4 – 584 sztuki, a na trzecim Volkswagen Passat – 479. Później znowu było Audi, model A6 – 423 egzemplarze, a dalej Volkswagen Touran – 218 sztuki i …Mazda6 – 237.

 

Złodzieje nie kradną najdroższych samochodów (chyba, że na specjalne zamówienie). Kierują się raczej względami ekonomicznymi i popularnością danego modelu. Każdy chce jeździć dobrym, sprawnym autem, ale już mało kto może pozwolić sobie na zakup nowego. Większość osób decyduje się na kilkuletnie samochody, które zwykle wymagają regularnych napraw. Ze względu na to, że nie opłaca się w tym przypadku kupować nowych części, dużym zainteresowaniem cieszą się części używane. Handel nimi cały czas kwitnie. Jeśli znaczny odsetek kierowców jeździ Volkswagenem Golfem, logiczne jest, że właśnie ten model staje się najczęstszym celem złodziei. Warto też zwrócić uwagę na to, że marki, takie jak Volkswagen czy Audi cieszą się stałą, wysoką wartością rynkową, dużym popytem, a tym samym korzystną ceną sprzedaży. Są to pojazdy ekonomiczne pod względem ilości zużytego paliwa, posiadające mocne nadwozie i dobre zawieszenie.

Może zaskoczyć pozycja Mazdy6 na liście. Statystyki zawyża Warszawa i region stolicy, gdzie te japońskie auta “cieszą się popytem”.

 

Jak jest w innych krajach?

W porównaniu z poprzednimi latami, skala zjawiska kradzieży aut w Niemczech wzrosła. Wyjątkiem jest obszar Saksonii, graniczącej z Polską – ilość kradzieży była tu mniejsza. Największy problem występuje w Brandenburgii, na terenie której znajduje się Berlin. W 2016 roku zniknęło w tym mieście o 11,2% samochodów więcej niż miało to miejsce rok wcześniej. Zrzeszenie Niemieckiej Branży Ubezpieczeniowej donosi, że złodzieje gustują przede wszystkim w drogich autach, takich jak Range Rover, Toyota (Land Cruiser), Audi Q7.

 

Jeśli chodzi o modele samochodów najczęściej kradzionych w całej Europie, sytuacja przedstawia się podobnie. Europejska Baza Danych Kradzionych Samochodów z siedzibą w Niemczech stworzyła procentowe zestawienie najczęściej kradzionych modeli. Złodzieje szczególnie gustowali, albo mieli zamówienia na auta marek: Volkswagen (22% ogólnej liczby kradzieży), Audi i BMW (po 12%), Mercedes-Benz (9%), Ford, Skoda i Renault (po 4%), Toyota i SEAT (po 3%).

Pozostałe marki to skala 27%.

 

Jak się ustrzec przed kradzieżą?

Dobrym pomysłem zamontowanie dodatkowego, pozafabrycznego zabezpieczenia, takie jak blokady kierownicy i skrzyni biegów, immobilizery oraz odłączenia zapłonu.

 

– Przy wyborze blokady skrzyni biegów lepiej zdecydować się na mechaniczną blokadę wewnętrzną lub model elektromechaniczny. Ta druga montowana jest w tunelu centralnym i skutecznie blokuje lewarek, co z kolei uniemożliwia zmianę biegów – radzi Agnieszka Lewandowska z Bear-Lock. – Po drugie, liczy się uważność i eliminacja sytuacji ryzyka, takich jak na przykład pozostawianie auta na niestrzeżonym parkingu, czy w miejscach pozbawionych monitoringu. Warto też zasięgnąć porady z fachowego źródła, na przykład od blogerów czy autorów portali motoryzacyjnych, gdzie znajdziemy zaawansowaną wiedzę w tym obszarze.

Roman Furciński, zródlo: widoczni.pl, fot. niedzwiedz-lock

Zgłoś info!

Zauważyłeś utrudnienia na drogach?
Poinformuj nas sms-em lub mailem!

603 216 702 redakcja@radommoto.pl

Może Cię zainteresować:

  • Logo Jobsora

Kontakt