• Ster_Tiguana_Hybrid_1300x260px-1-
  • Ster_Tiguana_1300x260px-1-_-1-

Aktualności

Zmiany w przeglądach technicznych aut

Zmiany w przeglądach technicznych aut

10 listopada 2017

 

Cena za przegląd się nie zmienia – 98 zł, ale trzeba będzie zapłacić przed badaniem, a nie – jak do tej pory – po jego zakończeniu. Jeżeli diagnosta wykryje usterkę, trzeba będzie ją usunąć. Najlepiej w ciągu 14 dni. I najlepiej wrócić na badanie na tę samą stację.

 

Zmiany wchodzą w życie od najbliższego poniedziałku, 13 listopada. Są wymuszone przez znowelizowane przepisy ustawy o ruchu drogowym dotyczące Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP – CEP jest częścią Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców 2.0.). Wprowadzają one kilka rozwiązań w okresowych badaniach technicznych pojazdów.

 

Dużo złomu na drogach

Jednym z zamiarów twórców znowelizowanej ustawy ma być wyeliminowanie sytuacji “załatwiania sobie”, u znajomego diagnosty, pieczątek o ważnym badaniu przeglądu technicznego pojazdu. Po naszych drogach ciągle jeździ zbyt dużo pojazdów, których stan techniczny jest bardzo wątpliwy (pisaliśmy o tym już cztery lata temu tutaj).

 

Od poniedziałku, badanie będzie wyglądało, a przynajmniej powinno, tak:

Diagnosta obejrzy dokładnie auto, sprawdzi numer dowodu rejestracyjnego, numer VIN auta i porówna z danymi dotyczącymi samochodu w bazie Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Kierowca będzie musiał zapłacić “z góry” za przegląd techniczny, niezależnie jaki będzie wynik. Wyjątkiem będzie sytuacja z wystawieniem faktury o odroczonym terminie płatności (dotyczy to głównie przedsiębiorców zarządzających flotą pojazdów). Cena się nie zmienia, dalej będzie wynosić 98 zł.

 

 

Cena taka sama, jeśli nie będzie usterek

Jeżeli nie będzie uwag co do stanu technicznego auta i wszystkie badane wskaźniki będą w normie, dane o pojeździe zostaną wprowadzone do centralnej bazy i diagnosta podbije pieczątkę.

 

A co w przypadku wykrycia jakichś istotnych usterek?

 

– Jeżeli w trakcie badania wyjdą jakieś usterki, trzeba będzie je wszystkie opisać i określić jako “negatywne”. Nie będzie można przerwać badania w dowolnym momencie, po wykryciu pierwszej lub drugiej usterki, ale trzeba będzie je w pełni zakończyć i wpisać wszystkie jakie wystąpiły podczas badania do Centralnej Ewidencji Pojazdów wraz z kodem usterki – wyjaśnia Krzysztof Szczepanowski, diagnosta w Podstawowej Stacji Kontroli Pojazdów Auto-Serwis Wójcik w Radomiu.

 

Informacja o tym co zostało zweryfikowane jako negatywne zostanie wpisane do CEP. Właściciel pojazdu będzie miał 14 dni na usunięcie usterek. I teraz, uwaga!

 

– Jeżeli właściciel powróci do stacji, w której rozpoczął badanie, zapłaci za sprawdzenie, czy usterki zostały usunięte. Każda taka usługa jest odpowiednio wyceniona. Jednak nie może to być więcej niż koszt przeglądu, czyli 98 złotych. Natomiast, jeżeli właściciel będzie chciał zmienić stację na inną, będzie musiał się liczyć, że zapłaci również jakby to w niej rozpoczął przegląd, czyli 98 złotych – tłumaczy Krzysztof Szczepanowski.

 

Diagnosta będzie musiał wpisać wszystkie dane z badania do bazy CEP.

Jedno jest pewne, ten kto dba o swoje auto, nie powinien się martwić zmianami.

 

(Reklama)

 

Dane w bazie CEP

Nowe prawo będzie obowiązywać od 13 listopada, a jego celem ma być poprawa jakości danych w państwowym rejestrze oraz wzrost bezpieczeństwa w zakresie ruchu drogowego i obrotu pojazdami. Zgodnie z założeniami programu CEPiK 2.0, wszystkie inne będą miały połączenie online między sobą. Tak ma się stać dopiero na początku czerwca 2018 roku.

 Na mocy nowych przepisów, będą tu trafiać również informacje o zabezpieczeniach na pojeździe, w tym jego zajęciu przez organ egzekucyjny czy o zabezpieczeniu majątkowym, dane o istotnych szkodach powypadkowych (w przypadku pojazdów nieubezpieczonych) otrzymane z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

W CEP znajdą się też informacje o zatrzymanych dowodach rejestracyjnych i pozwoleniach czasowych przez służby kontroli ruchu drogowego. Straż Graniczna będzie miała uprawnienia do zatrzymywania takich dokumentów.

 

W poniedziałek możecie mieć problemy, jeżeli będzie chcieli załatwić sprawy w Wydziale Komunikacji Urzędu Miejskiego w Radomiu.

 

– W związku z wdrażaniem nowego systemu do spraw rejestracji pojazdów – CEPiK 2.0, w tym czasie mogą wystąpić zakłócenia w procesie rejestracji pojazdów: wydłużenie procesu i czasu rejestracji, brak połączenia teleinformatycznego – poinformował Janusz Kalinowski z Biura Prasowego magistratu.

 

Roman Furciński, fot. Roman Furciński

Zgłoś info!

Zauważyłeś utrudnienia na drogach?
Poinformuj nas sms-em lub mailem!

603 216 702 redakcja@radommoto.pl

Może Cię zainteresować:

  • Logo Jobsora

Kontakt