Może się zdarzyć, że mamy kłopoty z otworzeniem drzwi. Kluczyk bez problemu otworzył zamek, ale jednak coś przyblokowało drzwi, szarpiemy się z nimi i nic nie pomaga. To prawdopodobnie sprawa przymarzniętych uszczelek.

 

W takiej sytuacji, zanim otworzymy drzwi, być może trzeba się będzie trochę pomęczyć, albo spróbować otworzyć inne drzwi i wejść do środka auta od strony pasażera. Przez taką sytuację stracimy jednak trochę nerwów i stratę czasu. Żeby się jej ustrzec, lepiej wcześniej zakonserwować uszczelki.

 

– Nie ma reguły kiedy zabezpieczyć uszczelki, w jakiej porze roku. Trzeba obserwować ich stan techniczny. Na pewno nie zaszkodzi jak co jakiś czas je nasmarujemy – mówi Michał Małek, doradca serwisowy w firmie Autoryzowany Dealer Suzuki A.S.R. Bińkowski w Radomiu.

 

 

Specyfików, smarów, środków w sprayu do konserwacji jest dużo, do wyboru i koloru. Jeśli sami nie wiemy jaki wybrać, na pewno sprzedawcy w sklepach motoryzacyjnych lub na stacjach benzynowych podpowiedzą nam co kupić.

 

 

 

– Warto pamiętać o tym, żeby zabezpieczać uszczelki po każdym myciu samochodu. Po myciu auta, należy więc osuszyć uszczelki i nasmarować je. Pomyślmy również o zabezpieczeniu innych części, na przykład, zawiasów drzwi i ograniczników. Również warto je osuszyć, wyczyścić i zakonserwować – dodaje Michał Małek.

 

W zimie szczególnie trzeba pamiętać także o wkładce zamka w klamce i mechanizmie wewnątrz drzwi. Być może niektórzy z kierowców, głównie ci trzymający swoje auta na parkingach pod chmurką, kiedyś zostali niemile zaskoczeni, gdy nie mogli włożyć kluczyka do zamka, bo zamarzł. Wystarczy wcześniej się zabezpieczyć i nasmarować te elementy.

Radzimy, żeby przy okazji nasmarować także zamek bagażnika. Czynność długo nie potrwa, a będziemy nieco pewniejsi, że z otworzeniem bagażnika nie będziemy mieli problemów.

A tak przy okazji, jest jeszcze zamek wlewu paliwa. Również warto zrobić to samo.