Drogowcy, którzy sfrezowali i układają nowy asfalt na jednym pasie ul. Lubelskiej w Radomiu, robią to na własny koszt.
Ja pisaliśmy wczoraj, niedawno położony asfalt był frezowany na kilkusetmetrowym odcinku, od Kochanowskiego do al. Wojska Polskiego. I nie chodziło o to, że ktoś sobie nagle przypomniał o budowie jakiejś infrastruktury podziemnej, bo te zrobiono wcześniej.
Czy drogowcy spieszyli się, żeby zrobić drogę na międzynarodowe pokazy Air Show 2013? To chyba również mylne stwierdzenie, bo nawierzchnia była położona w ubiegłym miesiącu.
Dlaczego więc drogowcy zrywali stary-nowy asfalt?
– Układając asfalt, trochę go przestudzili i nie miał on już takich właściwości jakie powinien mieć. Sami się zorientowali, że źle zrobili – tłumaczy Marek Michoń, zastępca prezesa Wodociągów Miejskich w Radomiu, który był zleceniodawcą robót na ul. Lubelskiej. – Ktoś kto sknocił robotę, musi ją naprawić. Wykonawca zrobi to na własny koszt.
Cała sytuacja zirytowała mieszkańców i przedsiębiorców lokali wzdłuż Lubelskiej na wspomnianym odcinku oraz kierowców. Teraz na tej części ulicy są utrudnienia. Ruch w dwóch kierunkach odbywa się na pasie północnym, od strony Radomskiej Giełdy Rolnej. Pas południowy jest zamknięty dla ruchu.