Mimo że nie produkujemy żadnego samochodu rodzimej marki, to Polacy są dobrymi konstruktorami, stylistami i wynalazcami. Przykładów jest wiele. Jednym z rodaków, który na trwałe zapisał się w historii motoryzacji jest Józef Hofmann. Wycieraczki samochodowe to jego pomysł.
Byli i są ludzie, którzy mają wielkie zdolności i talenty. I je wykorzystują. Z korzyścią dla innych.
Nie mamy obecnie żadnej swojej marki samochodowej (Arrinera Hussarya jest w toku prac i jeszcze nie rozpoczęła się produkcja tego samochodu), ale polscy fachowcy są naprawdę cenieni w świecie. Wystarczy wymienić stylistów Janusza Kaniewskiego (zmarł w maju tego roku) – projektującego dla Ferrari, Jaguara, Hondy, Fiata, Citroena, Mazdy, Suzuki, Alfa Romeo, Tadeusza Jelca – dla Jaguara, Tomasza Sychę – BMW, Kamila ſabanowicza – Audi i Justyna Norka – Ferrari, BMW, Volvo, Alfa Romeo, Chrysler.
Jedną z praktycznych rzeczy, niezbędnych w samochodzie są wycieraczki. Każdy przyzna, że nie można się bez nich obyć w użytkowaniu. Mają ogromny wpływ na bezpieczeństwo i komfort jazdy. Zapewniają odpowiednią widoczność nawet w trudnych warunkach atmosferycznych.
Być może nie wszyscy wiedzą, że ich wynalazcą jest Polak, Józef Hofmann, urodzony w Krakowie, w 1876 roku. Podobno wpadł na pomysł inspirując się metronomem służącym do podawania tempa utworu. Dlaczego metronomem i tempem utworu muzycznego? Józef Hofmann był …pianistą. I to dobrym. Jak podają niektóre źródła, nie przeszkodziło mu to w wynalezieniu kilkudziesięciu rzeczy.
Motoryzacja była jego drugą pasją. Skonstruował nawet własny automobil, którym w 1904 roku zwiedził całą Europę.
Pamięć o nieprzeciętnych dorobku polskiego wynalazcy starają się wzmocnić niektórzy przedsiębiorcy związani z branżą motoryzacyjną.
– Byłoby szkoda, gdyby w branży zapoczątkowanej przez naszego rodaka brakowało polskich akcentów. Staramy się na każdym kroku podkreślać historyczne zasługi Józefa Hofmanna, a także wprowadzać innowacje do produkowanych przez nas wycieraczek, tak aby ponownie produkt ten był kojarzony z Polską – mówi Maciej Nowopolski, współwłaściciel firmy Oximo. – Polskie wycieraczki Oximo zawierają włókna carbonu, podnoszące wytrzymałość, a ich pióra są wykonane z mieszanki gumowo-kauczukowej pokrytej warstwą silikonu. Z kolei wewnątrz spoilera znajduje się szyna z ocynkowanej stali z przytwierdzonym metalowym adapterem. W efekcie, polski produkt przoduje jakościowo w branży, z czego mogą być dumni wszyscy kierowcy.