Trzy najbliższe miesiące spędzi w areszcie 34-letni mieszkaniec Radomia. Jest podejrzewany o spowodowanie tragicznego wypadku na ul. Grzecznarowskiego. Był pijany w chwili wypadku. Zginął jego brat.
Do tragedii doszło w ubiegły piątek, 19 stycznia, 19 minut po północy na ul. Grzecznarowskiego w Radomiu. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że bmw jechało od ul. PCK w kierunku ul. Jana Pawła II. Auto nagle wjechało w barierki oddzielające jezdnie i słup oświetleniowy. Jeden mężczyzna zginął na miejscu, drugi – w wieku 34 lat – został odwieziony do szpitala.
– 34-latek w chwili zdarzenia był pijany. Badanie wykazało około 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości i kierowania po alkoholu. Sąd zadecydował o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy – poinformowała Justyna Leszczyńska z Zespołu ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
W wypadku zginął 32-letni brat aresztowanego mężczyzny.
Policjanci proszą świadków i wszystkie osoby mogące pomóc w ustaleniu okoliczności tego wypadku o kontakt z Referatem ds. Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym Komendy Miejskiej Policji w Radomiu osobiście lub telefonicznie pod numer 48 345 36 75 lub 997.