Ok. 41 tys. zł wyniosły koszty naprawy dewastacji w ubiegłym roku wiat i infrastruktury przystankowej. Było 112 przypadków zniszczenia, m.in. wybite szyby oraz poliwęglanowe płyty dachowe.
Miejski zarząd Dróg i Komunikacji podsumował 2018 rok. Również pod kątem zniszczeń przystanków. Wcale nie było tego mało – 112 przypadków dewastacji przystanków i infrastruktury przystankowej, statystycznie, prawie 10 w miesiącu.
Według MZDiK, wandale najczęściej na cel brali szyby (70 przypadków zniszczeń), płyty poliwęglanowe znajdujące się na dachach (16 przypadków), a także słupki przystankowe, ławki i oświetlenia. W dwóch przypadkach wiaty zniszczyli kierujący pojazdami.
Straty? Wcale nie takie małe. Koszty napraw lub wymiany uszkodzonych rzeczy wyniosły ok. 41 tys. zł.
– Są także miejsca, które wandale sobie wręcz upodobali. Kilkukrotnie w ciągu roku pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji wyjeżdżali do naprawy przystanku Okulickiego / Rondo, gdzie regularnie wybijano szyby, czy Witosa / Rataja, skąd kilka razy z rzędu wyrwano słupek przystankowy i niszczono tym samym kostkę na chodniku – poinformował Dawid Puton, rzecznik Miejskiego Zarządu dróg i Komunikacji w Radomiu. – Niestety, próby ustalenia sprawców tych dewastacji często kończą się niczym, gdyż nie każdy przystanek jest monitorowany. Aby ukarać sprawcę, należy złapać go na gorącym uczynku. Stąd prośba Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji MZDiK, jeśli jesteś świadkiem takiego zdarzenia, od razu informuj straż miejską, a wszelkie przypadki rozbitych szyb czy zdewastowanych dachów należy zgłosić do działu przewozów MZDiK.