Uciekał przed policjantami, bo – jak później powiedział – auto nie miało aktualnych badań technicznych. Teraz nie ma już prawa jazdy.
W nocy, ze środy na czwartek, po godz. 1 na ul. Warszawskiej policjanci z radomskiej drogówki patrolujący miasto zauważyli bardzo szybko jadącego nissana. Chcieli zatrzymać pojazd do kontroli, ale jego kierowca miał inne plany i nie reagował na polecenia policjantów. Zignorował sygnały świetlne i dźwiękowe, i zaczął uciekać.
– Po krótkim pościgu, policjanci zatrzymali pojazd, za którego kierownicą siedział 21-letni mieszkaniec Radomia. Jak tłumaczył, uciekał, ponieważ jego pojazd nie ma aktualnych badań technicznych – poinformowała Justyna Leszczyńska z Zespołu ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej nPolicji w Radomiu.
Młody mężczyzna za przekroczenie prędkości otrzymał mandat i punkty karne, a za brak badań technicznych pojazdu policjanci zatrzymali także dowód rejestracyjny auta. To jednak nie wszystko. Za to, że nie zatrzymał się do kontroli policyjnej kierującemu nissanem zostało zatrzymane prawo jazdy. Odpowie teraz przed sądem.