• Ster_Tiguana_Hybrid_1300x260px-1-
  • Ster_Tiguana_1300x260px-1-_-1-

Aktualności

Robert Kubica: problemy na początek, nadzieja w tle

Robert Kubica: problemy na początek, nadzieja w tle

17 czerwca 2019

 

Robert Kubica, kierowca Formuły 1, na jeden dzień przyleciał do Polski. Opowiedział dziennikarzom o trudnych początkach obecnego sezonu, ale i o nadziejach na poprawę wyników. Żeby nadrobić straty trzeba zrobić trzy kroki naprzód, podczas gdy inni robią jeden.

 

Robert Kubica powrócił do ścigania się w Formule 1 po ośmiu latach przerwy spowodowanej groźnym wypadkiem i rehabilitacją. Fani sportów motorowych, a Formuły 1 w szczególności, z radością przyjęli powrót naszego jedynaka w najbardziej prestiżowych wyścigach. Gdy krakowianin już zameldował się na starcie (w ekipie Williamsa) i rozpoczął rywalizację z najlepszymi, okazało się, że szybko spadł na ziemię i musiał zweryfikować swoje marzenia, i cele.

 

– Mieliśmy sporo problemów na początku sezonu, nie związanych z prędkością auta, co- niestety – opóźniło prace nad rozwojem samochodu i automatycznie straciliśmy jeszcze więcej czasu nad rozwiązaniem problemów, a nie nad wydajnością samochodu – powiedział Robert Kubica. – Mimo że będą pewne poprawki w najbliższym czasie, to nie ma gwarancji, że zbliżymy się do rywali. Taki jest cel i każdy w zespole pracuje, żeby tak się stało. Ale, żeby to zrobić, musimy zrobić trzy kroki naprzód, kiedy inni robią jeden krok.

 

Kierowcy Williamsa – Roberty Kubica i George Russell – nie mają dobrej passy. Kończą zawody na końcu stawki zawodników, na ostatnich miejscach.

 

– Mamy sporo problemów z prędkością bolidu. I też na początku sezonu mieliśmy sporo innych problemów, które nie ułatwiły sytuacji. Średnia poprawienia bolidu w trakcie sezonu to jest około 2 sekundy. Czyli, jeśli nie poprawię swojego bolidu o około 0,1 sekundy na Grand Prix, to tak naprawdę utrzymuję stratę z początku sezonu. Musimy i mamy nadzieję, że będziemy w stanie przywieźć w najbliższym czasie pakiet, który nas zbliży do rywali – tłumaczył Robert Kubica podkreślając, że mimo trudności, jest bardzo zadowolony ze współpracy z zespołem.

 

– Nie jest powiedziane, że sytuacja się nie poprawi. Ale trzeba się uzbroić w cierpliwość i robić swoje. Z mojej strony cały czas  praca wrze, łapię progres, ale, niestety, tej pracy nie widać, ponieważ do tego potrzebne są narzędzia, potrzebna jest stabilizacja i równe zachowanie, a tego niestety nadal nam brakuje. Sądzę, że w tym słabym starcie, w tych wszystkich problemach zapominamy o jednym plusie: że mamy Polaka w Formule 1. I to powinno wystarczyć – dodał.

 

Roman Furciński

Zgłoś info!

Zauważyłeś utrudnienia na drogach?
Poinformuj nas sms-em lub mailem!

603 216 702 redakcja@radommoto.pl

Może Cię zainteresować:

  • Logo Jobsora

Kontakt