Niedziela, 12 stycznia, była drugim dniem w tym roku, w którym w wypadkach drogowych na polskich drogach nie zginęła ani jedna osoba.
Brawo, to już drugi dzień w tym roku bez ofiar śmiertelnych w wypadkach. W 40 tego rodzaju zdarzeniach nikt nie zginął na miejscu. Rannych zostało 52 osoby.
Do tej pory, na polskich drogach doszło do 595 wypadków, w których zginęło 41 osób, a 790 zostało rannych. Niestety, wciąż plagą są nietrzeźwi kierujący. Policjanci zatrzymali już 1914 jeżdżących na podwójnym gazie (w garnizonie mazowieckim było 145 nietrzeźwych).
Część kierujących nic sobie nie robi z bezpieczeństwa, własnego i innych. Świadczy o tym chociażby przypadek sprzed kilku dni z Pułtuska. 27-letni mieszkaniec tego miasta przyszedł do komendy i przekazał jej dyżurnemu, że chce rozmawiać z przełożonym policjantów w sprawie przeprowadzonej kilka godzin wcześniej interwencji. Dyżurny wyczuł od mężczyzny alkohol i sprawdził stan trzeźwości interesanta. Mężczyzna wyszedł z komendy, wsiadł do swojego auta, najpierw na miejscu pasażera, ale po kilkunastu minutach wsiadł za kierownicę opla i odjechał. Dyżurny natychmiast przekazał informację patrolom. 27-letni mężczyzna został zatrzymany 1 kilometr od komendy i ponownie przebadany na zawartość alkoholu w organizmie. Urządzenie pokazało 2 promile. Teraz mężczyźnie grozi do trzech lat więzienia.
Szerokości na drodze! Bezpiecznej jazdy! I kulturalnej!